Ostatnio na rynku pojawił się nowy kordonek o nazwie Maximum - przyjemności :) Polecany jest jako następca kordonka Maxi Altin Basak. Wyprodukowany jest również z 100% bawełny merceryzowanej, a na 100 g motku nawinięto również 565 metrów.
A, że ja jestem wielką fanka tego drugiego, musiałam się przekonać czy faktycznie jest tak jak napisano na banderoli, że daje maksimum przyjemności i czy jest godnym następcą kordonka Maxi. Wyszydełkowałam z niego taką oto słonecznikową zawieszkę do okna.
Zgodnie z tym co zaleca producent, robótkę wydziergałam szydełkiem 1,5 mm. Tę grubość nitki najchętniej przerabiam takim właśnie szydełkiem. Według mnie jest to odpowiednia grubość szydełka. Ale jeżeli ktoś lubi bardziej zwarte sploty, może użyć szydełka 1,25 mm.
W trakcie pracy z tym kordonkiem nie napotkałam na żadne niespodzianki typu zgrubienie, zwężenie nitki czy jakieś supełki. Nić jest ładnie i dobrze skręcona, nie rozwarstwia się w trakcie szydełkowania.
Uważam, że kordonek ten świetnie nadaje się na serwetki, obrusy, bieżniki, różnego rodzaju zawieszki do okna czy łapacze snów. Myślę, że również ładnie wyglądać będą firanki oraz zazdrostki.
Tak, więc wydaje mi się, że kordonek Maximum jest godnym następcą Maxi, z jedną małą różnicą którą zauważyłam: wyroby z kordonka Maxi są sztywniejsze i nie wymagają krochmalenia. A wyroby z kordonka Maximum bym lekko wykrochmaliła.
Dużym atutem kordonka Maximum jest jego cena :)
A Wy co o nim sądzicie?